wiosna..wiosna..
Wiosna.. wiosna..
więcej na : (Kaolin)<3
Pogoda póki co nie dopisuje ale nie narzekajmy.. w końcu jest wiosna!
Za mną dwa dni tułaczki po szpitalach na szczęście: Pozytywny! Wczoraj Katowice –klinika okulistyczna, kontrolne badania, nerw nie jest w takim stanie jakim powinien ale jeśli widzę i czuję się dobrze jest wręcz świetnie.
Dziś wycieczka do Głogowa po 6 już opakowanie leku. Na moje leczenie wydano już około 17.000 zł. Cieszę się, że mam refundacje, inaczej choroba chyba już by opanowała moje ciało.
Dziękuję bardzo wszystkim którzy w tym roku rozliczyli się z pitów i 1% przekazali na moje leczenie.
Na moim koncie fundacji aktualnie jest 4 zł. Przypuszczalnie co roku uzbieram na konto (jak dobrze pójdzie) około 1000 zł. Więc przez 3 lata uzbieram około 3000 zł a więc jeden miesiąc leczenia BETAFERONEM. Co później? Nie wiem.. Jestem dobrej myśli, chociaż obserwując historię (link poniżej) Pani Doroty.. jestem przerażona.. nie rozumiem jak można tak traktować człowieka. Podziwiam wytrzymałość, siłę, determinacje i mam nadzieję, że coś się zmieni w tym kraju i ktoś zainteresuje się w końcu ludźmi którzy chcą żyć, normalnie żyć i dostawać leki które ułatwiają im normalne funkcjonowanie.
artykuł
Czuję się dobrze. Momentami nieziemsko zmęczona i denerwuje mnie ból nogi, ale jest dobrze.
A Tutaj kilka efektów ostatniej sesji zdjęciowej. Fotograf: Katarzyna Jaworska.





Więcej na : http://blog.jaworska.info / www.jaworska.info
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz